Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

łowienie w oceanie

W szafkach młodszych braci można znaleźć wiele ciekawych rzeczy. Zamiłowanie do składowania przeróżnych dupereli, na pozór zupełnie niepotrzebnych czasem się przydaje. Tak oto znalazłam mapę plaży i oceanu. Już wcześniej miałam wydrukowane morskie stworzenia, jednak ciągle brakowało mi "akwarium". Znalazłam też w torebce sklepową zaczepkę od zimowej czapki. Wszystko złożyło się na powstanie oceanu.

owieczka i krecik - sekwencje

Dzisiaj prezentuję swoje sekwencje handmade. Prosta zabawa, musiałam poćwiczyć kolorowanie, żeby w przypadku owieczek zróżnicować kolory. Wyszło całkiem całkiem.

(bez)dźwięczne lody

Nastrojona świąteczną energią ruszam do pracy. W mojej audio-logopedycznej skarbnicy pojawiły się nowe zabawki, gry, akcesoria, laminarka i co najbardziej mnie cieszy - instrumenty! Na te ostatnie czekałam bardzo długo. W moim ukochanym pepco niestety nie znajdowałam instrumentów. Pomocną dłoń wyciągnęło tesco - w rozsądnej cenie kupiłam kilka instrumentów. Jednak chyba palmę pierwszeństwa w podziękowaniu powinien otrzymać mój brat, który bardzo chciał na czymś zagrać w święta i to zmobilizowało mnie do kupna grzechotki i tamburyna. W głowie mam kilka pomysłów, a może raczej inspiracji, które jeszcze dzisiaj się zmaterializują. Póki co prezentuję mój stary pomysł, który pewnie już się pojawiał w jakiś kartach pracy logopedy. Moje lody są filcowe, przyjemne w dotyku i trwałe. Oczywiście lody mogą pomagać w różnicowaniu innych cech głosek lub parametrów dźwięku (wysoko-nisko, głośno-cicho). Wszystko zależy od okoliczności i pomysłowości w adaptowaniu pomocy.

lody

Dzisiaj, chociaż na kalendarzu pora zimowa, przedstawiam podgapione lody. Była to miłość od pierwszego wejrzenia! Spojrzałam na lody na stylowych i od razu wiedziałam, że znajdą swoje miejsce w moim logopedycznym pudełku. Zwykłe i niezwykłe memory. Oczywiście jak w większości wypadków nie chciałam dawać im konkretnego zadania, ponieważ w moim mniemaniu pomoc powinna spełniać swoją rolę w różnych okolicznościach, przy różnych głoskach i na różnych etapach. A więc wystarczy napisać lub nakleić na metce cenowej pary (głosek, sylab, wyrazów) i bawić się/ćwiczyć (jak kto woli)!

Myszki

Myszki nie są typową pomocą logopedyczną. Uniwersalne "zabawki" mogą przydać się każdemu, wystarczy je modyfikować, zapisywać, zaklejać i od nowa zapisywać. Myszki mogą być motywatorem, licznikiem i narzędziem. Motywator - jak wszystkie myszki wejdą do norki to skończymy ćwiczenie. Licznik - tyle pracy/zadań nam zostało. Narzędzie - myszki mają na sobie głoski/sylaby/wyrazy/ćwiczenia.

zagadki - z w nagłosie

    Jedni lubią mniej, inni bardziej, jednak zagadki to coś co łatwo powstaje na poczekaniu (przynajmniej ja nie mam z tym problemu). Łatwiej jest tworzyć bez rymów i tak właśnie robię, gdy np. prasując utrwalam głoski z moim bratem. Bawimy się świetnie, wymyślam ja, wymyśla on. I często jest tak, że to ja mam więcej problemów z odgadywaniem. Dzisiaj przedstawiam wam rymowane zagadki. Może nie są najwyższych lotów, jednak to chyba nie jest istotne dla małego pacjenta.

dźwięczna plansza

   Mowa bezdźwięczna to częsty problem u dzieci. Tym samym na pewno nie zaszkodzi mieć w swoim dobytku pomocy do udźwięczniania.    Ostatnimi czasy mój milusiński miał problem z dźwięcznością "w" w nagłosie. Musiałam się trochę nagimnastykować umysłowo żeby wytłumaczyć mamie jak to usłyszeć i jak pomóc dziecku. Postawiona w takiej sytuacji zrozumiałam, że obecność rodzica na terapii jest wręcz kluczowa. Niestety w szkołach nie ma możliwości na terapię z rodzicem. Jednak powinien on dostać od logopedy chociaż pisemną informację o tym co jest nie tak, jak to zmieniać - innymi słowy rodziców należy uświadamiać! Wyszliśmy z tego cało, bo w końcu od czego ma się logopedę w domu ;)    Z myślą o treningu nabywanych umiejętności stworzyłam swoją dźwięczną planszę. Rzucamy kostką, wskazujemy na okienko z zamkniętymi oczami, drukujemy 2 plansze i dopasowujemy do siebie sylaby. Możliwości mnożą się same. Plansza banalnie prosta w wykonaniu, co jest jej dużym plusem.