Mowa bezdźwięczna to częsty problem u dzieci. Tym samym na pewno nie zaszkodzi mieć w swoim dobytku pomocy do udźwięczniania.
Ostatnimi czasy mój milusiński miał problem z dźwięcznością "w" w nagłosie. Musiałam się trochę nagimnastykować umysłowo żeby wytłumaczyć mamie jak to usłyszeć i jak pomóc dziecku. Postawiona w takiej sytuacji zrozumiałam, że obecność rodzica na terapii jest wręcz kluczowa. Niestety w szkołach nie ma możliwości na terapię z rodzicem. Jednak powinien on dostać od logopedy chociaż pisemną informację o tym co jest nie tak, jak to zmieniać - innymi słowy rodziców należy uświadamiać! Wyszliśmy z tego cało, bo w końcu od czego ma się logopedę w domu ;)
Z myślą o treningu nabywanych umiejętności stworzyłam swoją dźwięczną planszę.
Rzucamy kostką, wskazujemy na okienko z zamkniętymi oczami, drukujemy 2 plansze i dopasowujemy do siebie sylaby. Możliwości mnożą się same. Plansza banalnie prosta w wykonaniu, co jest jej dużym plusem.
Ostatnimi czasy mój milusiński miał problem z dźwięcznością "w" w nagłosie. Musiałam się trochę nagimnastykować umysłowo żeby wytłumaczyć mamie jak to usłyszeć i jak pomóc dziecku. Postawiona w takiej sytuacji zrozumiałam, że obecność rodzica na terapii jest wręcz kluczowa. Niestety w szkołach nie ma możliwości na terapię z rodzicem. Jednak powinien on dostać od logopedy chociaż pisemną informację o tym co jest nie tak, jak to zmieniać - innymi słowy rodziców należy uświadamiać! Wyszliśmy z tego cało, bo w końcu od czego ma się logopedę w domu ;)
Z myślą o treningu nabywanych umiejętności stworzyłam swoją dźwięczną planszę.
Rzucamy kostką, wskazujemy na okienko z zamkniętymi oczami, drukujemy 2 plansze i dopasowujemy do siebie sylaby. Możliwości mnożą się same. Plansza banalnie prosta w wykonaniu, co jest jej dużym plusem.