Jedni lubią mniej, inni bardziej, jednak zagadki to coś co łatwo powstaje na poczekaniu (przynajmniej ja nie mam z tym problemu). Łatwiej jest tworzyć bez rymów i tak właśnie robię, gdy np. prasując utrwalam głoski z moim bratem. Bawimy się świetnie, wymyślam ja, wymyśla on. I często jest tak, że to ja mam więcej problemów z odgadywaniem. Dzisiaj przedstawiam wam rymowane zagadki. Może nie są najwyższych lotów, jednak to chyba nie jest istotne dla małego pacjenta.
Materiały i pomoce logopedyczne