Przejdź do głównej zawartości

grzechotki z butelek

Pora zrobić sobie przerwę, nie uciekać w bloga gdy trzeba się uczyć. Ale zanim trochę zwolnię - mam do podzielenia się jeszcze jedną pomocą do ćwiczeń słuchowych.

Jestem umiarkowaną fanką jogurtów pitnych, ale czego się nie robi dla zrealizowania swoich pomysłów. Trochę obowiązku, a później sama przyjemność.





Kuchnia jest skarbnicą dźwięków. Wykorzystałam ziarna kawy, ryżu oraz maku.







Jak łatwo się domyślić, mak będzie dawał najcichszy dźwięk, gdy przy takiej samej sile wstrząsania, kawa wyda najgłośniejszy dźwięk. Ryż jest mniej więcej pośrodku, ale jego głośność jest bliższa do głośności maku.
Do zabawy potrzebujemy trzech symboli głośności.





Uczymy dziecko, że dźwięk jaki wydaje buteleczka z makiem jest cichy (rysunek1) i tak po kolei. Następnie gdy sprawdzimy, że dziecko wie który dźwięk powinno odbierać jako cichy/głośny, przystępujemy do właściwej zabawy.

1. Podajemy dźwięki, a dziecko pokazuje na kółeczkach jaką głośność słyszy (możemy też używać tylko 1 grzechotki).

2. Dziecko wskazuje kółeczko, a my potrząsamy buteleczką. Dziecka zadaniem jest ocena czy dobrze zagrzechotaliśmy.

3. Grzechoczemy w dowolnej kolejności, a dziecko odtwarza sekwencję.

Miłego grzechotania.

Popularne posty z tego bloga

Rysunki z wyrazami

Fatum laptopowe. Jest mnie tutaj mniej, bo i mniej czasu, bo i sprzęt odmawia posłuszeństwa. W międzyczasie zbieram piny na pintereście, które przygotowuję do wykorzystania w terapii logopedycznej. mój PINTEREST Dzisiaj prezentuję Wam kształty z wyrazami do odczytania, do ćwiczenia w domu.

szlaczki kształty

   W wakacje zdecydowanie się opuszczam w blogowaniu. Więcej zaangażowania wkładam teraz w wyszukiwanie pomocy dla osób, z którymi ćwiczę. I tak na przykład magiczne trójkąty z logozabawy ukradły mi chyba pół zajęć!    W międzyczasie uczymy się czytać z moim bratem. Nie rozumiałam pojęcia "okres krytyczny" póki mały nie zaczął mnie katować chęcią czytania. Tym samym ucierpiała nauka pisania, która aktualnie wydaje się bardzo nudna! Trochę czytania, trochę zmyślania i mkniemy do przodu.    Na przekór małemu zrobiłam kształtne szlaczki. A więc dzisiejszy post w zasadzie tylko o tym. Wypoczywajcie :)

Zabawy paluszkowe

W dzisiejszym poście nie o zabawach paluszkowych, a same zabawy paluszkowe. Pokrótce: Zabawy paluszkowe, doskonale znane i stosowane (pewnie nieświadomie) przez mamy i babcie mają pozytywny wpływ na rozwój dziecka. Po pierwsze są dla niego ciekawe, nawet maluszek, który jeszcze nie angażuje się w zabawę lubi rytm zabaw paluszkowych. Dodatkowo zabawy paluszkowe wytwarzają bliskość z opiekunem i sprzyjają pozytywnej relacji. Dziecko uczy się naprzemienności ról, ćwiczy motorykę dłoni, wzbogaca słownik, relaksuje, a także może nauczyć się liczyć.  ZABAWY PALUSZKOWE Rodzinka Ten duży - to dziadziuś A obok - babunia Ten w środku - to tatuś A przy nim - mamunia A to jest - dziecinka mała A to - moja rączka cała Rak Idzie rak nieborak Jak uszczypnie - będzie znak Sroczka (wersja mojej babci) Tu sroczka kaszkę warzyła Ogonek sobie sparzyła Temu dała w miseczce Temu dała w łyżeczce Temu dała w skorupce Temu dała łyżką po pupce A temu łepek